poniedziałek, 5 marca 2018

Berkshire Hathaway

2 marca stooq zamieścił artykuł - Dla Buffeta jeszcze zbyt drogo

Wiele lat temu opisywałem początki działalności Warrena.
Że ten główny kapłan rynków finansowych opierał się początkowo na psychologii. Wyszukiwał spółki w upadłości i po uzdrowieniu (reklama) wprowadzał na giełdę. Tak też stało się z kolejną spółką - Berkshire Hathaway.
Kupiona za przysłowiowego dolara, zmieniona przez Buffeta w fundusz inwestycyjny, z towarzyszeniem szumu medialnego stanęła w blokach startowych do inauguracji na rynku akcji.
Wtedy Buffet zrobił taki myk: - po pierwsze primo ogłosił bardzo wysoką cenę w zapisach na jedną akcję, nie chce mi się sprawdzać, ale chyba dziesięć tysięcy dolarów. Było to wiele lat temu, dolar miał inną wartość i aby kupić jedną akcję inwestorzy często zbierali się po kilku. Po drugie primo Buffet wydał odezwę do inwestorów: - Inwestorzy! Nie kupujcie akcji Berkshire Hathaway w podanej cenie zapisów, gdyż cena jest zbyt wysoka!
Efekt? Popyt był tak wielki, że nastąpiła redukcja przydziałów..... Psychologia..... To samo dzieje się przecież w Wyścigu Szczurów, który jest częścią większego Wyścigu Czerwonej Królowej....
Nastąpił wytrysk w czasie aktu hetero. 
Peleton plemników podąża na wyścigi w kierunku jajeczka. Jeden plemnik wyraźnie i coraz bardziej zostaje w tyle.                             
Ale od czego jest psychologia?                                                           
 Krzyczy więc: - Panowie! Zdrada! Jesteśmy w dupie!                       
 Peleton robi zwrot o 180 stopni i się wycofuje.... Nasz słabiutki ale niegłupi plemnik jest już niezagrożony, żegluje spokojnie w stronę jajeczka i podśpiewuje sobie: - i w taki oto sposób rodzą geniusze.....
Psychologia to jedno, a umiejętność poruszania się na rynku to już zupełnie inna sprawa.
Minęły lata, Warren Buffet zarobił na przydomek „Wyroczni z Omaha”, dziś pisze, że w obliczu normalizacji polityki pieniężnej, procesu wzrostu stóp procentowych oraz oznak przegrzewania się amerykańskiej gospodarki giełdowe wyceny wielu akcji wydają zawyżone. A przynajmniej niezbyt atrakcyjne do kupowania.
Na koniec 2017 r. aż 116 mld USD aktywów Berkshire było ulokowane w krótkoterminowych papierach skarbowych USA lub wręcz w gotówce. Jak sam Buffett przyznaje takie aktywa przynoszą marne grosze zysku, ale trudno obecnie o ciekawe projekty z perspektywami zadowalających stóp zwrotu. Rok wcześniej firma zarządzana przez "Wyrocznię z Omaha" i jego współpracowników posiadała w tak płynnych aktywach nieco ponad 86 mld USD.
Przy okazji warto też zauważyć bardzo duży wzrost zysków Berkshire Hathaway, ponieważ sięgnęły one aż 65 mld USD. Przy tym na samych operacji finansowych firma zarobiła 36 mld USD, ale okazała się jednym z największych beneficjentów reformy podatkowej uchwalonej w grudniu przez Kongres, ponieważ z tego tytułu jej korzyści sięgnęły 29 mld USD.
To już są całe transatlantyki pieniędzy, którymi można nieźle zamieszać i to na wielu rynkach.
Przypominam o wejściu w okres działania Liczb Planetarnych, które nazwałem Zaporą. Pisałem o okolicach połowy marca dla Wig 20. Jeśli Zapora w sposób czytelny wypada na górze wykresu – rynek będzie spadał. Kiedy Zapora wypada na dołku – rynek czekają wzrosty.

1 komentarz:

  1. Z perspektywy czasu i ostatnich spadków według Ciebie Zbyszku jak to wygląda. Wychodzi że zapora zadziała na dole czyli atak na nowy szczyt?

    OdpowiedzUsuń